BUŁECZKI "SERCA"

Walentynki zbliżają się wielkimi krokami. Wiem, że niektórzy nie uznają tego Święta, jako że powinniśmy się kochać i obdarowywać bez okazji. Ja jednak nie mam nic przeciwko. Serc pluszowych, piernikowych, papierowych nigdy za dużo ;-)

BUŁECZKI "SERCA"
(Zainspirowałam się przepisem znalezionym na www.mojewypieki.com)

Składniki (12 bułek):
  • rozczyn drożdżowy (z 20 g drożdży)
  • 500 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka soli
  • 4 łyżki mleka w proszku
  • 200 ml letniego mleka
  • 4 łyżki maku
  • 1/2 szklanki wody
Przygotowujemy rozczyn drożdżowy. 
Do dużej miski przesiewamy mąkę. Dodajemy sól, mleko w proszku i rozczyn. Mieszamy wszystko łyżką, stopniowo wlewając letnie mleko. Ciasto zarabiamy ręką. Gdy będzie jednolite i elastyczne przenosimy je do wysmarowanej oliwą miski i odstawiamy w ciepłe miejsce, żeby podwoiło swoją objętość (na około 40 minut).
Napuszone ciasto przenosimy na, oprószoną mąką, stolnicę. Rozwałkowujemy je na grubość 5 mm. Za pomocą foremek wycinamy serca (4 różnej wielkości). Układamy je jedno na drugim, zaczynając od największego. Każde serce smarujemy wodą, żeby warstwy się skleiły. Najmniejsze serduszko zanurzamy w wodzie i obtaczamy w maku z jednej strony. Gotowe bułeczki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i odkładamy ponownie na 30 minut w ciepłe miejsce. Pieczemy je 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180*C. 




5 komentarzy

  1. Bardzo lubię Twoje pomysły ;) Bułeczki są piękne, wyobraziłam sobie taki śniadaniowy wyraz miłości :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten akurat pomysł jest pomysłem MW, więc p. Dorotce należą się te pochwały ;-) Jeżeli jakiś mój mój pomysł Ci się spodobał, to cieszę się bardzo ;-)

      Usuń
  2. Bułeczki "serca" dla serca i od serca! Zgadzam się, że serc nigdy nie za wiele, a takich do zjedzenia to już w szczególności :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyjątkowo urocze :) Idealne na walentynkowe śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.