LAYALI LUBNAN "LIBAŃSKIE NOCE"

Deser, który konsystencją przypomina budyń. Jest bardzo prosty w wykonaniu, a przy tym egzotyczny i oryginalny. Można go dowolnie modyfikować i podawać z różnymi dodatkami (owocami sezonowymi, cynamonem, karmelem, czekoladą). Ja postanowiłam połączyć moje dwie najnowsze miłości- kuchnię arabską i molekularną. Kolejny deser, który zgłaszam do akcji "IV Festiwal Kuchni Arabskiej".

LAYALI LUBNAN "LIBAŃSKIE NOCE"
Składniki (6 porcji):
"budyń"
  • 1 i 1/2 szklanki wody
  • 1 szklanka mleka 3,2%
  • 1 szklanka mleka skondensowanego słodzonego 
  • 2/3 szklanki semoliny
bita śmietana
  • 250 ml śmietany 36%
  • 3 łyżki cukru pudru
dekoracja
  • garść pistacji
  • płatki migdałów
  • 150 ml mleka
  • 2 g agaru
ponadto 
  • 150 ml zimnego oleju rzepakowego
  • strzykawka 20 ml
  • naczynie z letnią wodą
  • sitko
W rondelku umieszczamy wodę, mleko i mleko skondensowane. Mieszamy je od czasu do czasu, aż do zagotowania. Następnie do gotującej się mieszaniny wsypujemy stopniowo semolinę (łyżka po łyżce). Mieszamy całość energicznie przez 5 minut, aż kaszka zgęstnieje. Zdejmujemy naczynie z ognia, a ciepły "budyń" przelewamy do dużego naczynia lub salaterek. Przykrywamy masę folią lub papierem do pieczenia, żeby nie zrobił się kożuch. Odstawiamy deser do całkowitego wystudzenia. Następnie kroimy stałą masę na kwadraty, bądź (tak jak u mnie) wykrawamy szklanką koła.
Płatki migdałów podpiekamy na suchej patelni na złoto. Pistacje siekamy drobno. Śmietanę ubijamy z cukrem pudrem na sztywną pianę. Mleko podgrzewamy z agarem. Ciepłą mieszaninę nabieramy do strzykawki i wkraplamy do zimnego oleju. Śnieżnobiałe kuleczki wyławiamy z tłuszczu i przenosimy do miski z letnią wodą. Tuż przed podaniem osuszamy je na ręczniku kuchennym. Więcej o kuleczkowaniu z agarem znajdziecie u mnie tutaj: klik.
Dekorujemy deser wedle uznania. 



3 komentarze

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.