BEZA WŁOSKA

To stabilna, gęsta beza, wykorzystywana często do dekoracji tart, tortów, ciasteczek. Smakiem przypomina ciepłe lody. Jest bardzo słodka i delikatna.

BEZA WŁOSKA
Składniki:
  • 4 białka
  • 250 g cukru
  • 50 ml wody
W rondelku o grubym dnie umieszczamy 200 g cukru i wodę. Mieszamy składniki i zagotowujemy je. W garnuszku umieszczamy termometr cukierniczy* i gotujemy syrop (nie mieszając go ani razu!) do osiągnięcia temperatury 125 - 135*C (trwa to około 10-15 minut). Aby kryształki cukru nie osadzały się na brzegach garnka można podczas gotowania smarować wodą jego ściany.
W misie miksera umieszczamy białka. Ubijamy je na sztywną pianę. Pod koniec miksowania dosypujemy 50 g cukru, cały czas miksując.
Gdy syrop osiągnie wymaganą temperaturę ściągamy go z palnika. Obroty miksera zwiększamy do maksimum i powoli wlewamy syrop cukrowy do ubijanych białek. Miksowanie kontynuujemy do czasu, aż beza całkowicie wystygnie (5 - 10 minut). Beza powinna być bardzo sztywna, gęsta i lśniąca.

* Jeśli nie posiadacie termometru cukierniczego wykonajcie "próbę nitki". Polega ona na zdjęciu z drewnianej łyżki niewielkiej ilości syropu i włożenia go między zwilżony kciuk i palec wskazujący. Trzeba to robić bardzo ostrożnie, aby się nie poparzyć. Na skutek szybkiego otwierania i zamykania palców powinna nam powstać gęsta i dość długa nić.
Alternatywą jest próba z kubkiem zimnej wody. Niewielką ilość syropu wlewamy do kubeczka z zimną wodą. Czekamy chwilę i wyławiamy zastygły kawałek cukru. Jeżeli damy radę go przełamać, a przy tym nie ciągnie się i nie jest plastyczny - syrop osiągnął odpowiednią temperaturę.

7 komentarzy

  1. Super wyjaśniłaś ,nawet ja zrozumiałam ,a beza cudna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobrze wytłumaczone jutro robię :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia :-) Daj znać, czy smakowało!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz chyba przypaliłam troche cukier ale mój mąż stwierdził- oooo kawowy :)) więc się wcale nie przyznałam dlaczego ma lekko brązowy kolor. Niech będzie, że od kawy:)) ale drugi raz wiedziałam gdzie tkwił błąd. Dodałam nawet kilka krople cytryny - super wyszlo. Teraz piekę ciasto karpakowe będzie do przelożenia. Dzieki za przepis. Pozdrawiam- Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahaha :-) Jeśli bez termometru, to i tak bardzo fajnie Ci poszło, skoro zrobiłaś ją "na oko" ! Cieszę się bardzo, że przepis się sprawdził ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super przepis ,robiłem pierwszy raz mniej więcej wg niego bezę i wyszła idealnie�� dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  7. Proszę bardzo ;-) Cieszę się, że smakowała!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.