NADZIEWANE BUŁECZKI TYGRYSKI

To przepis z dedykacją dla mojego bratanka, który uwielbia wszelkie moje bułeczki. Połączyłam w jednym śniadanku, to co lubi najbardziej, czyli parówki i chrupiące pieczywo. Kolejny eksperyment z popękanymi (jak ziemia na pustyni) bułeczkami. Tym razem jednak będą z nadzieniem. Najlepiej smakują na ciepło, wyjęte wprost z piekarnika.

NADZIEWANE BUŁECZKI TYGRYSKI
Składniki (12 bułek):
ciasto
  • rozczyn drożdżowy 
  • 3 szklanki mąki pszennej 
  • 3/4 szklanki ciepłego mleka 
  • 1/4 szklanki letniej wody 
  • 2 łyżki oleju 
  • 1 łyżeczka soli
skorupka ryżowa
  • 1 szklanka mąki ryżowej 
  • 10 g drożdży 
  • 1/2 szklanki ciepłej wody 
  • 1 łyżeczka cukru 
  • 1 łyżka oleju
  • 1/4 łyżeczki soli 
  • 1 łyżeczka nasion kozieradki
  • 1 łyżeczka papryki słodkiej
nadzienie
  • 24 mini-parówki cielęce / 8 parówek zwykłych
  • ketchup pikantny
  • suszone pomidory
  • 6 jabłuszek kaparowych
  • ser żółty
Zarabiamy ciasto na bułeczki.
Przygotowujemy rozczyn drożdżowy.
Mleko i wodę podgrzewamy. Mąkę, sól i cukier wsypujemy do miski. Dodajemy rozczyn drożdżowy, wodę, oliwę i mieszamy całość. Zagniatamy jednolite i gładkie ciasto odchodzące od brzegów miski i dłoni. Ciasto przekładamy do wysmarowanej oliwą miski i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Następnie dzielimy je na części. Każdy kawałek rozpłaszczamy dłonią.
Przygotowujemy farsz.
W misce umieszczamy pomidorki suszone (pokrojone w paski) i posiekane drobno kapary. Dodajemy 3 łyżki pikantnego ketchupu. Długie parówki dzielimy na trzy części.
Na każdym placku rozcieramy pastę z kaparów oraz pomidorów suszonych i układamy po dwie mini-parówki owinięte plastrem sera. Następnie zwijamy ciasto i formujemy okrągłe bułeczki, które układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Zostawiamy je ponownie do wyrośnięcia pod przykryciem w ciepłym miejscu.
W tym czasie przygotowujemy masę ryżową.
W moździerzu rozcieramy kozieradkę, sól i paprykę słodką.
Pozostałe składniki dokładnie mieszamy w misce. Dodajemy przyprawy i całość ponownie zarabiamy. Odstawiamy papkę na 15 minut w ciepłe miejsce. Pasta ryżowa powinna być dość gęsta, ale dająca się rozsmarować na bułkach. Gdy bułeczki trochę podrosną smarujemy je dość grubo pastą i od razu wkładamy do mocno nagrzanego piekarnika (do temperatury 180*C). Pieczemy bułeczki 30 minut.


7 komentarzy

  1. Ale super buły! I ślicznie wyglądają. Ja bardzo lubię takie bułeczki z nadzieniami, a te są bardzo ciekawe i efektowne.

    OdpowiedzUsuń
  2. hmm a może warto dla uczciwości swojej i czytelnika dopisać skąd zaczerpnęłaś przepis, bo przecież go sama nie wymyśliłaś poza dodaniem nadzienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie rozumiem o co Ci chodzi Bernadeto. Jeśli wzoruję się na czyimś przepisie zawsze to zaznaczam. Wiadomo, że nie wymyśliłam bułek tygrysich. Tak jak nie wymyśliłam żurku, frytek, czy kotletów schabowych. Mimo to przepisy na te dania są moimi przepisami autorskimi i nie musi mnie nic konkretnego inspirować do ich przygotowania. Zapoznałam się z kilkoma przepisami na bułki tygrysie i stworzyłam swój własny przepis. Jeśli oskarżasz mnie o nieuczciwość, to bardzo Cię proszę o jakieś dowody potwierdzające Twoją tezę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Magdo, zawsze zrobisz cos :) ze musze to wpisywac na moja dluga liste do zrobienia ! I wiesz co, zycia chyba mi nie starczy :) Rewelacja , bardzo podoba mi sie Twoj pomysl na nadziewanie bulek. Dochodzi do mojej listy :) Pysznie wygladaja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się bardzo, że Ci się podobają :-) Są przepyszne, więc polecam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. REWELACJA REWELACJA I JESZCZE RAZ REWELACJA.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi miło :-) Dzięki za miłe słowa!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.