ZIOŁOWE PIEROŻKI FATAYER Z FETĄ

Przepyszne pierożki, które urozmaicą Wasze weekendowe śniadanie. Banalnie proste do zrobienia. Wystarczy dobrze zarobić ciasto drożdżowe. Ot, cała filozofia. Wywodzą się z kuchni arabskiej.
Jeśli macie ochotę na fatayer z kaszą i karmelizowanym porem, koniecznie zapoznajcie się z tym postem: klik. Dziś przygotowałam wersję nieco inną.

ZIOŁOWE PIEROŻKI FATAYER Z FETĄ
Składniki (16 łódeczek):
ciasto
  • 15 g drożdży
  • 1 łyżka cukru
  • 3/4 szklanki mleka
  • 350 g mąki
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/3 szklanki oliwy z oliwek
nadzienie
  • 250 g sera feta
  • 1/4 szklanki posiekanej natki pietruszki
  • 1/4 szklanki posiekanego koperku
  • 1/2 szklanki posiekanej mięty
  • 1 łyżka nasion czarnuszki
  • 1 jajko
Przygotowujemy nadzienie.
Fetę kroimy w grubą kostkę. Przenosimy ją do kubka i zalewamy wodą. Po około 10 minutach kostki odcedzamy. Wodę wymieniamy dwukrotnie. Następnie ser rozcieramy widelcem. Dodajemy do niego zioła, czarnuszkę i rozbełtane jajko. Łączymy składniki.
Przygotowujemy rozczyn.
Drożdże i cukier rozpuszczamy w ciepłym mleku. Całość odstawiamy w ciepłe miejsce na 10 minut.
Zarabiamy ciasto.
Do dużej miski przesiewamy mąkę. Dodajemy rozczyn, sól i oliwę. Zarabiamy ciasto ręką (około 15 minut) - powinno łatwo odchodzić od brzegów miski. Z wierzchu podsypujemy je mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce, aby podwoiło swoją objętość.
Następnie ciasto przenosimy na stolnicę, rolujemy je i dzielimy na 16 równych części. Każdą formujemy w kulkę. Kuleczki rozwałkowujemy. Na środek każdego placka wykładamy po łyżce nadzienia. Sklejamy brzegi ciasta na kształt łódeczki. Gotowe pierożki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy je około 14 minut w piekarniku nagrzanym do 200*C.



8 komentarzy

  1. Mniam... z pewnością są tak smaczne na jakie wyglądają

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, dzięki! I tak, są bardzo smaczne ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy na pewno w ciescie nie ma jajek? jest takie łane żółte..

    OdpowiedzUsuń
  4. Na 100%. Wiem, bo robiłam ;-) To od oliwy ten kolor.

    OdpowiedzUsuń
  5. aa ja jednak dałam jajko i były pyyyszne:) syn kazał je piec drugi raz bo znikły w godzine. Dziekuje za super przepis:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapewniam, że i bez jajka są pyszne, choć oczywiście każdy przepis można dowolnie modyfikować. Cieszę się, że Wam smakowały :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.