GALETTE Z POMIDORAMI

A oto dowód na to jak jestem konsekwentna. Wstałam rano i stwierdziłam, że nic mi się nie chce. Na śniadanie zjadłabym najchętniej kanapkę z kremem czekoladowym, oczywiście w łóżku, a potem nic nie robiła, aż do 13:00. Poszłam jednak do kuchni i zobaczyłam koszyczek wypełniony różnokolorowymi pomidorami. Porzuciłam więc moje wcześniejsze plany i postanowiłam upiec kruche tarty. Potem przygotowałam drugą turę ogóreczków z chili i curry, postawiłam pranie i posprzątałam. A miało być tak leniwie!

GALETTE Z POMIDORAMI
Składniki (2 tarty):
Ser mozzarella, ząbki czosnku i pomidory kroimy w plasterki.
Zarabiamy kruche ciasto (ilość składników bez zmian). Schładzamy je w lodówce minimum godzinę, a następnie wyjmujemy i dzielimy na 2 równe części. Każdą część rozwałkowujemy na placek w kształcie koła (nie musi być idealnie) i oprószamy solą morską. Na środku ciasta układamy pokrojone w plasterki ser, czosnek i pomidory. Dokładamy listki bazylii. Zawijamy ostrożnie brzegi ciasta do środka, tak by go nie uszkodzić (inaczej przez szczeliny wypłynie sok, który lubi się przypalić). Placuszki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy tarty 20-25 minut w piekarniku nagrzanym do 180*C (muszą się ładnie zarumienić). Serwujemy jeszcze ciepłe.


1 komentarz

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.