CHUTNEY Z AGRESTU

Chutney z języka hindi znaczy „miażdżyć”, gdyż był to tradycyjny sposób przyrządzania tego aromatycznego dodatku do potraw. To bardzo prosty do zrobienia indyjski sos, przygotowywany z owoców (śliwki, agrest, jabłka) lub warzyw (pomidory, papryka, rabarbar, cebula) w połączeniu z aromatycznymi przyprawami (goździki, cynamon, imbir, czosnek). Często podawany z daniami wytrawnymi (mięsnymi lub wegetariańskimi). Może być kwaśny (z dodatkiem sporej ilości octu i kwaskowatych owoców) lub słodki (dodajemy wówczas rodzynki, suszone morele, brązowy cukier).
Ja przedstawiam dziś przepis na słodko-kwaśny chutney z agrestu. Polecam, bo jest przepyszny. Nie mogłam się powstrzymać i skosztowałam od razu po przygotowaniu. Obłęd! 

CHUTNEY Z AGRESTU
Składniki (2 słoiczki po 200 ml):
  • 600 g agrestu
  • 1 średnia cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 pełna łyżka soli morskiej
  • 1 płaska łyżeczka papryki ostrej w proszku
  • 1 płaska łyżeczka mielonego imbiru
  • 1 płaska łyżeczka mielonej kolendry
  • 1 płaska łyżeczka mielonej gorczycy białej 
  • 1 płaska łyżeczka cynamonu
  • 1/2 łyżeczki mielonych goździków
  • 1/2 łyżeczki mielonego kuminu
  • 3/4 szklanki brązowego cukru
  • 3/4 szklanki octu winnego białego
Agrest myjemy, osuszamy i oczyszczamy z szypułek.
Cebulę i ząbki czosnku obieramy i siekamy w drobną kostkę.
Wszystkie przyprawy umieszczamy w moździerzu. Ucieramy je razem, a następnie łączymy z cebulą, czosnkiem, agrestem, cukrem i octem w rondelku o grubym dnie lub na patelni. Stawiamy naczynie na palnik i doprowadzamy zawartość do wrzenia. Gotujemy na średnim ogniu 40-50 minut, aż mieszanina zgęstnieje (ostatecznie chutnej konsystencją powinien przypominać gęste powidła). Co 15 minut sos należy delikatnie przemieszać, żeby owoce nie przywarły do dna.
Chutney nakładamy do wcześniej wyparzonych słoików. Zakręcamy je i odwracamy do góry dnem (patrz: Wekowanie słoików pod kocem). Naczynia, po przestudzeniu, odstawiamy w zacienione, chłodne miejsce. Sos jest gotowy po około 2 miesiącach.

4 komentarze

  1. Wygląda bardzo apetycznie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dodałam tyle octu, co w przepisie i kwaśny, że nie da się zjeść. Próbowałam ratować cukrem, ale nie pomaga. Chyba zmarnowałam agrest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, że Ci nie smakuje. Chutney z założenia jest kwaśny (zwłaszcza, że jest robiony z kwaśnego agrestu). Mi i mężowi smakuje właśnie taki. Ja bym go nie skreślała jednak tak od razu. Może po jakimś czasie, gdy smaki się już dobrze połączą, zmienisz zdanie. Nic już nie dodawaj. Zakręć i odstaw na jakiś czas (tak jak pisałam we wpisie, 2 miesiące mu daj).

      Usuń

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.