BARSZCZ IDEALNY Z USZKAMI

Święta w tym roku były dość...inne. Pierwszy raz w życiu Wigilię spędziłam w pracy, a kolejne dni Świąt w świecie. Brakowało więc czasu na wszystko (w tym na publikację świątecznych wpisów), dlatego dopiero dziś podaję przepis (będzie jak znalazł na przyszłe Święta) na...

BARSZCZ IDEALNY Z USZKAMI
 barszcz
koncentrat buraczany
  • 1 kg buraków
  • 1/2 kg marchewki
  • 1 pietruszka
  • 1 seler
  • 1-2 ząbki czosnku
  • 1 cebula
  • 1 łyżka soli
  • 3 litry przegotowanej, zimnej wody
wywar
  • 3 korpusy z kurczaka
  • 1/2 szklanki wywaru z grzybów 
  • woda (tyle, by przykryła korpusy)
  • sól, pieprz do smaku
uszka
farsz (przygotowujemy 1 dzień wcześniej)
  • 150 g grzybów leśnych 
  • 1 duża cebula
  • sól
  • pieprz
  • 2 łyżki bułki tartej
ciasto
  • 3 szklanki mąki
  • 1 szklanka wrzącego mleka zmieszanego z wodą (w stosunku 1:1)
  • 1 łyżka margaryny
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • jajko
Przygotowujemy koncentrat buraczany (kisimy go tydzień przed Świętami).
Warzywa obieramy i kroimy w kostkę. Umieszczamy je w naczyniu kamionkowym (dużym słoiku) i zalewamy wodą. Odstawiamy całość na tydzień w chłodne, zacienione miejsce.
Gotujemy barszcz.
Gotujemy wywar z korpusów. Dolewamy ukiszony koncentrat (warzywa odcedzamy). Doprawiamy zupę solą i pieprzem do smaku. Nie gotujemy jej, tylko podgrzewamy.
Przygotowujemy farsz do uszek.
Grzyby moczymy w letniej wodzie pół godziny. Płuczemy je następnie dokładnie. Przenosimy grzybki do garnuszka o grubym dnie, zalewamy wodą i gotujemy około 40 minut. Następnie przecedzamy je przez sito. Wywar zostawiamy do barszczu (i żurku). Same grzyby mielimy (tarcza o drobnych oczkach). Dodajemy pokrojoną w kostkę i zeszkloną na maśle cebulkę oraz pozostałe składniki. Mieszamy. Zostawiamy farsz na noc w lodówce.
Zarabiamy ciasto na uszka.
Mąkę, miękką margarynę, sól i jajko łączymy na stolnicy. Stopniowo dodajemy mleko z wodą (mieszanką regulujemy gęstość ciasta). Zarabiamy ciasto dość długo (musi być jednolite i elastyczne). Dzielimy je na 4 części. Z każdej formujemy cieniutki wałeczek. Odkrawamy kawałeczek (około 1 centymetrowy) i rozpłaszczamy go ręką. Nakładamy farsz i zwijamy jak uszka.
Zagotowujemy lekko osoloną wodę. Wrzucamy nasze uszka i gdy wypłyną gotujemy je jeszcze 3 minuty.
Wyławiamy je wprost na świąteczny talerz. Podajemy razem z barszczem.




2 komentarze

  1. fajny pomysł z kiszonymi buraczkami, robiłam kiedyś, żaden, nawet najlepszy koncentrat nie ma szans przy domowej kiszonce. Natomiast jeśli chodzi i ciasto na uszka, czy w ogóle na pierogi, to nigdy nie należy dodawać soli do ciasta, gdyż jej dodatek powoduje twardnienie ciasta. Mąka, ciepła woda i łyzka masła i nic więcej so szczęścia nie potrzeba. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za radę ;-) Co prawda ten przepis na ciasto przechodzi u Nas z pokolenia na pokolenie i nikt nie zauważył, żeby ciasto było twarde, ale na pewno spróbuję bez soli następnym razem i jak faktycznie ciasto będzie lepsze dodam adnotację, że sól szkodzi ciastu ;-)
      Dziękuję, że mnie odwiedziłaś!

      Usuń

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.