PROFITEROLE MALINOWE

To przepyszne, chrupiące mini-ptysie, które rozpływają się w ustach. Wypełnić je można różnymi kremami i udekorować polewą owocową lub czekoladową. Są tak maleńkie i urocze, że pochłania się je w całości. Według mnie deser idealny.

PROFITEROLE MALINOWE
(Zainspirowałam się przepisem znalezionym na stronie www.delightdulce.com)

Składniki:
ciasto parzone
  • 125 g margaryny
  • 1 szklanka wody
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 4 jajka
  • szczypta soli
  • szczypta cukru
krem malinowy
  • 1 i 3/4 szklanki śmietany 30%
  • 2 szklanki malin
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki mleka
  • 4 żółtka
  • 2 łyżeczki maki pszennej
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
glazura
  • 125 g cukru pudru
  • 2 łyżki musu malinowego
W rondelku o grubym dnie zagotowujemy wodę ze szczyptą soli, cukru i margaryną (tłuszcz musi się całkowicie rozpuścić). Wsypujemy przesianą przez sito mąkę pszenną, energicznie mieszając, by się nie przypaliła. Podgrzewamy masę chwilkę na małym ogniu (dosłownie minutkę). Ciasto jest gotowe, gdy odchodzi od garnka oraz łyżki, jest lśniące, gładkie, jednolite. Pozostawiamy je do całkowitego wystudzenia.
Do zimnej masy wbijamy kolejno jajka i miksujemy całość do czasu, aż składniki ładnie się połączą. Ciasto przekładamy do rękawa cukierniczego z okrągłą tylką o wąskim przepływie.
Na blaszkę wysmarowaną masłem i wyłożoną papierem do pieczenia wyciskamy ciasto, formując niewielkie groszki. Każdą kuleczkę spłaszczamy nieco palcem zamoczonym w wodzie (likwidujemy wszelkie nierówności, dzięki czemu uzyskamy okrąglutkie profiterolki). Ciasto urośnie, więc robimy 2-3 centymetrowe odstępy między ptysiami.
Pieczemy profiterole w piekarniku nagrzanym do 180*C przez 20 minut. Po upieczeniu ciastka studzimy.
Przygotowujemy krem malinowy. 
W rondelku umieszczamy maliny. Podgrzewamy je do czasu, aż puszczą sok. Mus przecieramy przez sitko, żeby usunąć pestki.
Do garnka wlewamy 1 szklankę śmietany kremówki, mus malinowy (odlewamy dwie łyżki do glazury), mleko i wsypujemy 1/4 szklanki cukru.  Podgrzewamy całość na małym ogniu do czasu, aż cukier się rozpuści. 
W osobnej misce łączymy żółtka z z pozostałym cukrem. Dodajemy mąki i łączymy energicznie składniki. 
Wlewamy ciepły mus malinowy do rozkłóconych żółtek z mąką. Mieszamy. Przelewamy całość z powrotem do rondelka i podgrzewamy na małym ogniu, aż zgęstnieje. Gotujemy jeszcze 3 minuty i zdejmujemy gotowy krem z ognia. Studzimy. W osobnej misce ubijamy na sztywną pianę pozostałą śmietanę i łączymy ją z zimnym budyniem malinowym. 
Gotowe groszki ptysiowe wyjmujemy z piekarnika. Za pomocą tylki okrągłej robimy dziurkę w ptysiu (od spodu). Krem malinowy przekładamy do rękawa cukierniczego (z końcówką o wąskim przepływie lub specjalną tylką do nadziewania) i wypełniamy środek ptysia. 
Przygotowujemy glazurę. 
W moździerzu umieszczamy 2 łyżki musu malinowego i przesiany przez sitko cukier puder. Ucieramy, aż powstanie jednorodny, gładki mus. 
Każde ciasteczko zanurzamy w glazurze. Odstawiamy je w chłodne miejsce, żeby malinowa skorupka zastygła.



Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.