TARTALETKI Z KREMEM AGRESTOWYM

Uwielbiam te niezwykłe owoce (za ich niezastąpiony smak, cierpkość i słodycz zarazem). Mój tata zasadził w ogródku kilka krzaków agrestu, więc co lato mam go na wyciągnięcie ręki. Do tej pory przygotowywałam z niego albo kompoty albo powidła. Tym razem zdecydowałam się przygotować kwaskowate tartaletki na bardzo kruchym spodzie. Obowiązkowo trzeba zjadać je takie jeszcze ciepłe, wyjęte wprost z piekarnika. Najlepiej smakują z dodatkiem ulubionych lodów. Ja serwowałam je z cytrynowym jogurtem mrożonym (bardzo orzeźwiający).

TARTALETKI Z KASZY MANNY Z KREMEM AGRESTOWYM
Składniki (8 tartaletek):
mrożony jogurt cytrynowy
  • 1 i 1/2 szklanki mleka 2%
  • 1/4 szklanki śmietany kremówki
  • 2 łyżki syropu z agawy (ewentualnie miodu)
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1 i 1/2 szklanki jogurtu naturalnego
  • zest i sok z 3 cytryn
  • 2 łyżeczki cukru trzcinowego
  • 2 łyżki serka mascarpone
kruchy spód
  • 120 g mąki orkiszowej
  • 120 g mąki pszennej 
  • 50 g mielonych migdałów blanszowanych 
  • 2 łyżki cukru trzcinowego
  • 100 g miękkiego masła
  • 1 jajko
  • ewentualnie mleko
krem agrestowy
  • 1 szklanka agrestu
  • 3 łyżki wody
  • 2 łyżki soku cytrynowego
  • 1 łyżka masła
  • 2 łyżki cukru trzcinowego
  • 2 żółtka
ponadto
  • 1/2 szklanki agrestu
  • 5 łyżek rumu 
  • cukier trzcinowy
Przygotowujemy mrożony jogurt cytrynowy.
Cytryny myjemy dokładnie. Przelewamy je wrzącą wodą i osuszamy na ręczniku papierowym. Za pomocą obieraczki (takiej do ziemniaków) zdejmujemy zest (samą skórkę, bez białego, gorzkiego albedo). Cytryny kroimy na połówki. Wyciskamy sok.
Sok przelewamy do rondelka o grubym dnie. Dodajemy do niego 2 płaskie łyżeczki cukru trzcinowego. Zagotowujemy całość. Gdy syrop zacznie się gotować zdejmujemy go z ognia i studzimy.
Do osobnego rondelka wlewamy mleko, śmietanę (dzięki niej lody będą bardziej kremowe) i syrop z agawy (zdecydowanie zdrowszy odpowiednik cukru). Dokładamy skórkę cytrynową i cukier. Całość zagotowujemy. Gdy tylko mleko zacznie się gotować skręcamy palnik, garnek przykrywamy pokrywką i tak odstawiamy na 10 minut.
Mąkę ziemniaczaną rozpuszczamy w 2 łyżkach mleka. Mąka pochłania wilgoć wiążąc wodę, dzięki czemu w mrożonym jogurcie nie będą się tworzyły kryształki lodu.
Mieszaninę w rondelku (razem z cytrynową skórką) ponownie zagotowujemy. Palnik skręcamy do minimum i do gorącego płynu powoli wlewamy rozkłóconą mąkę. Chwilkę całość podgrzewamy, cały czas mieszając energicznie. Następnie już dość gęstą masę przecedzamy przez sitko (skórkę cytrynową odrzucamy).
Do misy miksera przekładamy serek mascarpone i ucieramy go na puch. Dodajemy krem cytrynowy, jogurt naturalny i syrop cytrynowy. Łączymy składniki. Misę owijamy folią i odstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny.
Następnie dość mocno zmrożony krem wlewamy do maszynki do lodów. Ucieramy lody dopóki nie uzyskamy pożądanej konsystencji. Mrożony jogurt przekładamy do szklanego pojemnika, owijamy folią i odstawiamy do zamrażarki ponownie na 2 godziny.
Pieczemy kruchy spód.
Mąki, cukier i zmielone migdały łączymy. Do suchych składników dodajemy jajko i masło. Zagniatamy ciasto (jeśli składniki nie będą się chciały skleić dodajemy 2 łyżki zimnego mleka, zagniatamy), owijamy je folią i wstawiamy na około 30 minut do lodówki.
Następnie ciasto dzielimy na 8 równych części. Każdy kawałek rozwałkowujemy. Ciastem wyklejamy foremki. Nakłuwamy ciasto w kilku miejscach widelcem i wkładamy do piekarnika (15 minut / 180*C). Spody powinny ładnie się zarumienić.
Przygotowujemy krem agrestowy.
Do rondelka o grubym dnie wsypujemy agrest. Dodajemy do niego wodę i podgrzewamy na niewielkim ogniu do czasu, aż owoce puszczą sok. Następnie owocową pulpę przecieramy przez sito (pestki odrzucamy). Dodajemy sok cytrynowy. Gotujemy całość chwilę.
W niewielkim garnku gotujemy wodę. W żaroodpornej miseczce umieszczamy masło, cukier oraz sok z agrestu. Miskę stawiamy nad parującą wodą. Gdy masło zacznie się rozpuszczać, a masa zrobi się jednolita, dodajemy żółtka. Krem ubijamy energicznie minimum 10 minut na malutkim ogniu za pomocą trzepaczki kuchennej. Gdy zrobi się gęsty ściągamy go z palnika, ale dalej ubijamy, aby się nie zważył. Po kolejnych 5 minutach kremem wypełniamy tartaletki.
Przed podaniem powierzchnię kremu osuszamy papierowym ręcznikiem i posypujemy cukrem trzcinowym (1 płaska łyżeczka na foremkę). Cukier karmelizujemy przy pomocy palnika.
Przygotowujemy owoce.
Do rondelka wsypujemy 2 łyżeczki cukru i wlewamy 2 łyżki wody. Całość podgrzewamy chwilkę. Gdy cukier się rozpuści dodajemy agrest i rum. Całość podgrzewamy do czasu, aż owoce puszczą sok. Delikatnie je mieszamy.
Na kruchą warstewkę karmelu wykładamy po gałce jogurtu mrożonego. Na jogurt wykładamy gorące owoce w rumie. 




Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.