NALEWKA CYTRYNOWO-IMBIROWA Z MIODEM

Już od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem przygotowaniem nalewki cytrynowej. Jeden z czytelników bloga zaproponował nalewkę cytrynową z dodatkiem imbiru i miodu. Jako, że nie trzeba mnie długo namawiać postanowiłam spróbować. Szczerze przyznaję, że robię ją pierwszy raz. Wydaje mi się jednak, że połączenie tych akurat składników musi smakować. Zaktualizuję wpis za jakieś 3 miesiące, gdy smaki połączą się w 100%.

Uwaga: Z takiego połączenia spirytusu i wody otrzymamy nalewkę ciut mocniejszą od wódki. Jeśli chcemy otrzymać nalewkę mocniejszą, zmniejszamy ilość wody na korzyść spirytusu (maksymalnie do 1 szklanki, czyli 250 ml wody + 750 ml spirytusu 95%).

NALEWKA CYTRYNOWO-IMBIROWA Z MIODEM

Składniki:
  • 5 dojrzałych cytryn "bio"
  • 100 g imbiru
  • 3/4 szklanki miodu akacjowego (lub innego o delikatnym smaku)
  • 1/2 szklanki cukru
  • 500 ml spirytusu 95%
  • 500 ml wody
Imbir myjemy, obieramy, kroimy w cienkie plasterki.
Cytryny myjemy dokładnie. Jeśli nie macie dostępu do cytryn "bio", to owoce trzeba koniecznie przelać wrzątkiem. Ja je zalewam wrzącą wodą i dodatkowo gotuję 5 minut, żeby usunąć ze skórki wszelkie woski i inne chemikalia. Co prawda obieranie takich cytryn jest bardzo ciężkie, ale możliwe do zrobienia. Następnie ścieramy z cytryn zest, a owoce obieramy z albedo (biała, gorzka skórka) i kroimy na ósemki. Odrzucamy pestki.
Cytryny (czysty miąższ oraz skórkę) i imbir układamy w dużym słoiku. Zalewamy całość spirytusem.
W gorącej wodzie rozpuszczamy cukier. Studzimy syrop. Do letniego dodajemy miód. Mieszamy i wlewamy do słoja z cytrynami i imbirem. Słój odstawiamy na 1 miesiąc w ciemne miejsce. Po tym czasie nalewkę zlewamy i odstawiamy, aby się sklarowała. Następnie zlewamy ostrożnie płyn znad osadu, a osad filtrujemy i otrzymany płyn łączymy z podstawową nalewką.
Gotową nalewkę odstawiamy w chłodne miejsce na co najmniej 2 miesiące, żeby dojrzała.

6 komentarzy

  1. Pewnie taka smaczna, że ciężko wytrzymać te 2 miesiące zanim dojrzeje.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ba :-D Nie powiem, kosztowałam ;-) Póki co króluje jednak cytryna, więc czekam cierpliwie, aż imbir zadziała ;-)

      Usuń
  2. Ja nie próbowałam, ale kiedyś mój tata trochę takiej robił - szkoda, że byłam za mała..

    OdpowiedzUsuń
  3. właśnie piłam taką nalewkę i jest bardzo dobra i szukałam przepisu

    OdpowiedzUsuń
  4. No i jak po pół roku?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.