BUŁECZKI BAO

Bułeczki bao, to nic innego jak kluski na parze. Wywodzą się z Azji. Nie nadziewamy ich jednak powidłami i dżemem. Z surowego ciasta formujemy cienkie placki, które smarujemy olejem i składamy na pół. Po ugotowaniu na parze utworzoną kieszonkę  możemy napełnić dowolnym mięskiem i warzywami (o farszu i dodatkach w następnym poście).

BUŁECZKI BAO

Składniki:
  • 35 g drożdży świeżych
  • 2 i 1/2 łyżeczki cukru
  • 300 ml mleka 3,2%
  • 3 i 1/2 szklanki mąki pszennej tortowej
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 łyżki oleju
Drożdże z cukrem rozpuszczamy w ciepłym mleku. Odstawiamy je na około 10 minut.
Mąkę mieszamy z solą, proszkiem do pieczenia i olejem. Dodajemy aktywne drożdże. Wyrabiamy ciasto do uzyskania gładkiej, jednolitej, puszystej masy. Z ciasta formujemy kulę. Przenosimy ją do oprószonej mąką miski i odstawiamy w ciepłe miejsce, by podwoiła swoją objętość.

Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na grubość około 1,5 cm na desce delikatnie oprószonej mąką. Za pomocą szklanki wycinamy placuszki.

Każdy placuszek smarujemy z wierzchu olejem.

Placuszki składamy na pół (warstwą oleju do wewnątrz).

Bułeczki układamy na kawałkach papieru do pieczenia. Odstawiamy je do wyrośnięcia na 15 minut.

Wyrośnięte bułeczki umieszczamy (razem z pergaminem) w bambusowym parowarze. Ja nie mam takiego parownika, więc duży garnek napełniłam wodą do 1/2 wysokości. Układam na nim złożoną gazę metrową (dostępna w każdej aptece) i obwiązuję ją gumką. Gaza nie może być zamoczona w wodzie, ale nie powinna być też zbyt naprężona. Gotujemy bułeczki 15 minut pod przykryciem (!!!). Poniżej bez przykrycia, bo robiłam zdjęcie.


Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.