CIASTO BRZOSKWINIOWE Z PTASIM MLECZKIEM

 

Ciasto przygotowywałam co prawda na Wielkanoc, ale i teraz, podczas upałów przypadnie Wam do gustu. Jest lekkie, kwaskowate i orzeźwiające. Do tego pięknie się prezentuje (kocham ten kolor)!


CIASTO BRZOSKWINIOWE Z PTASIM MLECZKIEM

Składniki:
biszkoptowy spód
  • 3 jajka
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 szklanki mąki pszennej tortowej 
  • 2 łyżki rozpuszczonego masła
ptasie mleczko cytrynowe
  • 500 ml śmietany 30%
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 2 galaretki cytrynowe
warstwa brzoskwiniowa
  • 1 puszka brzoskwiń w syropie
  • 2 szklanki żółtego smoothie
  • 1 i 1/2 łyżeczki żelatyny
dodatkowo
  • 1 opakowanie ptasiego mleczka waniliowego
Pieczemy biszkoptowy spód.
Białka ubijamy na sztywną pianę. Stopniowo dodajemy żółtka i cukier. Masę ubijamy dość długo - musi być gęsta i puszysta. Następnie wsypujemy przesianą z proszkiem do pieczenia mąkę pszenną. Delikatnie mieszamy ciasto drewnianą łyżką. Dodajemy rozpuszczone i wystudzone masło. Wylewamy masę na prostokątną formę do pieczenia wyłożoną pergaminem. Pieczemy biszkopt w temperaturze 170*C około 30 minut.
Przygotowujemy ptasie mleczko.
Galaretki rozpuszczamy w 300 ml gorącej wody. Odstawiamy je do wystudzenia.
Śmietanę ubijamy na sztywną pianę z cukrem pudrem. Wlewamy lekko ściętą galaretkę cytrynową. Odstawiamy ptasie mleczko na chwilę do lodówki (15 minut). Następnie wykładamy połowę masy na biszkoptowy spód, układamy kostki waniliowego ptasiego mleczka i pozostałe ptasie mleczko cytrynowe. Odstawiamy ciasto na godzinę do lodówki.
Przygotowujemy warstwę brzoskwiniową.
Brzoskwinie z puszki blendujemy na gładkie purée. Żelatynę zalewamy niewielką ilością zimnej wody, a gdy spęcznieje dolewamy gorącą (ok 40 ml), mieszamy i odtawiamy do wystudzenia. Mieszamy smoothie, roztarte brzoskwinie i żelatynę. Wylewamy całość na ptasie mleczko. Chłodzimy ciasto 2 godziny w lodówce. Dekorujemy wedle uznania.




Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.