CHICKEN SHAWARMA W CHLEBKU PITA Z FRYTKAMI I SAŁATKĄ

Uwielbiam takie złożone obiady. Aromatyczne mięsko, pyszne pieczywo, chrupiące frytki i świeża sałatka. Przyznaję, danie wymaga odrobinę cierpliwości, ale warto je zrobić, bo smakiem powala. Do tego szklanka zimnej Coli. Idealny niedzielny obiad!

CHICKEN SHAWARMA W CHLEBKU PITA Z FRYTKAMI I SAŁATKĄ
Składniki (4 porcje):
4 chlebki pita z czarnuszką i sezamem
chicken shawarma 
  • 2 podwójne piersi z kurczaka ze skórą
  • 250 g jogurtu naturalnego
  • 1 łyżeczka sproszkowanej kolendry
  • 1 łyżeczka sproszkowanego kminu rzymskiego
  • 1/2 łyżeczki sproszkowanego kardamonu
  • 1/4 łyżeczki sproszkowanego cynamonu
  • 1 łyżeczka imbiru granulowanego
  • 1 łyżeczka czosnku granulowanego
  • 1 łyżeczka sproszkowanego ziela angielskiego
  • 1 łyżeczka papryki słodkiej
  • 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • sok z cytryny
kolorowa sałatka z jarmużem
sos czosnkowy
frytki

Przygotowujemy mięso.
W misce łączymy ze sobą jogurt, przyprawy, olej rzepakowy i sok z cytryny. Mieszamy składniki.
Skórę kurczaka (najlepiej kupić całego kurczaka i wyciąć piersi razem ze skórą) nacinamy w kilku miejscach (ostrożnie, żeby nie naruszyć struktury mięsa). Filety zanurzamy w marynacie. Miskę zamykamy szczelnie i umieszczamy w lodówce na minimum 2 godziny (najlepiej na całą noc). Następnie oczyszczamy nieco mięso z marynaty (inaczej jogurt się przypiecze i zrobi kwaśny). Układamy kurczaka na blaszce do pieczenia i pieczemy go w 200*C przez 15 minut.
Chlebek pita kroimy wpół (właściwie tylko do połowy, tak by powstała kieszonka). Najpierw układamy sałatkę z jarmużem, którą polewamy obficie sosem czosnkowym. Na sałatce układamy frytki oprószone solą i aromatyczne płatki kurczaka. Pitę zwijamy w rulonik i owijamy ją sreberkiem. Gotowe!



2 komentarze

  1. Trochę trzeba się chyba napracować przy tym daniu, ale jestem pewna, że warto. Przepis zapisuję do wypróbowania, bo na sam widok zgłodniałam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Warto, zdecydowanie warto :-) Polecam zjeść takie cieplutkie, wprost z piekarnika.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.