JABŁKA PRAŻONE

Uwielbiam mroźną zimą otwierać te przeciery z jabłek, które sprowadzają do mojej kuchni zapach jesiennego poranka. Ja wtedy przypominam sobie naszą jabłonkę w ogrodzie uginającą się pod ciężarem jabłek, która najpiękniej prezentuje się o poranku cała pokryta kropelkami rosy i niteczkami babiego lata. Cudo!
To coś dla wielbicieli szarlotek i ryżu z jabłkami. Ja do tych jabłek dodaję sporo cukru, więc pamiętajcie by później w danym przepisie jego ilość odpowiednio zmodyfikować. Czasem przygotowuję ten mus z papierówek, czasem z antonówek, ale tak na dobrą sprawę każde jabłka się nadają. Trzeba jednak (w zależności od wykorzystanego gatunku) odpowiednio wydłużyć lub skrócić czas prażenia. Przedstawiam wersję najprostszą, bez żadnych dodatków. Uważam, iż goździki, czy cynamon przyćmiewają prawdziwy aromat jabłek, więc dodaję te przyprawy wtedy, gdy przygotowuję określone danie.

JABŁKA PRAŻONE
Składniki:
  • 2 kg jabłek
  • 1/2 kg cukru
  • 50 ml wody
Jabłka myjemy i obieramy ze skórki. Wycinamy dokładnie gniazda nasienne i tak oczyszczone owoce szatkujemy. Pokrojone wrzucamy do rondelka o grubym dnie. Dolewamy 50 ml wody (jabłka na samym początku będą powoli puszczały sok, więc bez wody mogą przywrzeć do dna naczynia) i smażymy całość na niewielkim ogniu ogniu, cały czas owoce mieszają. Po około 30 minutach wsypujemy cukier (odradzam dodawanie cukru na samym początku, gdyż owoce szybciej się wtedy przypalają). Prażymy mus kolejne 30 minut (można go wydłużyć do 45-50 minut, jeśli jabłka pierwotnie były dość twarde).
Gorące jabłka przekładamy do wyparzonych słoików, zakręcamy mocno i pasteryzujemy 10 minut (pasteryzacja na mokro przetwory gorące).


Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.