OSTRA POMIDOROWA Z PULPECIKAMI I CIASTECZKAMI BAZYLIOWYMI

Czy ulubiona zupa wielu Polaków może Nas czymś jeszcze zaskoczyć? Oj, tak. Taką wersję (pikantną, mocno pomidorową, aromatyczną) przygotowywałam pierwszy raz. By uczynić ją bardziej sycącą dodałam do niej mięsne pulpeciki nadziewane pietruszką i mozzarellą oraz kruche, maślane ciasteczka oprószone suszoną bazylią. Niebo w gębie!

OSTRA POMIDOROWA Z PULPECIKAMI I CIASTECZKAMI BAZYLIOWYMI
Składniki:
bulion warzywny
  • 2 litry wody
  • 1 korzeń pietruszki 
  • 2 marchewki
  • 1/4 korzenia selera
  • kawałek kapusty włoskiej 
  • kawałek pora 
  • 1 łyżeczka soli
  • kilka całych ziaren pieprzu 
  • 2 listki laurowe 
  • 4 ziarenka ziela angielskiego
  • 1 cebula
  • pęczek pietruszki
zupa
  • 1 litr bulionu warzywnego
  • 4 dojrzałe pomidory
  • 1 papryczka chili
  • 1 średnia cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 puszka POMIDORÓW KROJONYCH BEZ SKÓRKI ŁOWICZ
  • 1 łyżka KONCENTRATU POMIDOROWEGO 30%  ŁOWICZ 
  • sól, pieprz do smaku
  • oliwa 
mięsne pulpeciki
  • 400 g karczku wieprzowego
  • 1 żółtko
  • 2 ząbki czosnku
  • pęczek natki pietruszki
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/4 łyżeczki białego pieprzu
  • około 15 kulek mozzarelli-mini
ciasteczka bazyliowe
  • 125 g mąki pszennej
  • szczypta soli
  • 70 g zimnego masła
  • 1 jajko
  • 1 łyżka zimnej wody
ponadto
  • 1 żółtko
  • 1 łyżka mleka
  • sól morska
  • suszona bazylia
Przygotowujemy bulion warzywny.
Marchewki, pietruszkę i ćwiartkę selera obieramy, myjemy i wrzucamy do garnka z wodą. Dodajemy umytego pora i kapustę włoską. Całość zagotowujemy.
Wsypujemy sól, liście laurowe, ziele angielskie i pieprz. Zmniejszamy ogień.
Cebulę w łupinie kroimy na połówki, opalamy nad ogniem i wkładamy do garnka z warzywami.
Dodajemy natkę pietruszki.
Gotujemy bulion na małym ogniu przez 1 godzinę do miękkości warzyw pod lekko uchyloną pokrywką (powinien tylko delikatnie mrugać). Po ugotowaniu zostawiamy warzywa 10-15 minut, a następnie je odcedzamy.
Przygotowujemy zupę.
Obraną cebulę i czosnek oraz chili (z pestkami, jeśli ma być bardzo ostro lub bez pestek, jeśli nieco mniej) kroimy w kosteczkę. Podsmażamy je na oliwie.
Pomidory obieramy ze skórki, oczyszczamy z gniazd nasiennych, a czysty miąższ kroimy w kostkę. Dodajemy go do warzyw na patelni i podsmażamy razem około 5 minut.
Podsmażone warzywa przenosimy do garnka. Zalewamy je bulionem (500 ml) i gotujemy około 10 minut.
Pomidory z puszki przenosimy do kielicha blendera i rozcieramy na gładki mus. Wlewamy je do zupy. Następnie dodajemy koncentrat i gotujemy jeszcze 10 minut. Gotową zupę doprawiamy solą i pieprzem.
Smażymy pulpeciki.
Mięso myjemy dokładnie pod bieżącą wodą, osuszamy je i mielimy - sito o drobnych oczkach.
Do mięsa dodajemy żółtko, przyprawy, posiekaną drobno pietruszkę oraz ząbki czosnku. Następnie wyrabiamy mięso mielone z przyprawami. Łyżką nabieramy niewielką ilość mięsnej masy i lekko rozpłaszczamy ją w dłoni. Na środku układamy kulkę mini-mozzarelli, którą owijamy mięsem. Przygotowane klopsiki smażymy na złoty kolor na oleju.
Pieczemy ciasteczka bazyliowe.
Do miski przesiewamy mąkę. Twarde i zimne masło ścieramy na grubych oczkach tarki. Dodajemy do miski z mąką. Dokładamy sól, jajko oraz wodę. Przenosimy ciasto na stolnicę i wyrabiamy je energicznie. Za pomocą nadgarstka uciskamy ciasto, rozmazujące je na blacie - uzyskamy jednolitą masę bez grudek. Masło nie może się zbytnio rozgrzać, bo będzie wymagało podsypywania mąką, przez co utraci swoją kruchość i stanie się twarde. Formujemy kulę, którą owijamy folią. Przed pieczeniem należy ciasto chłodzić w lodówce przez minimum godzinę.
Mocno schłodzone ciasto rozwałkowujemy. Za pomocą szklanki wykrawamy ciastka.
Ciasteczka smarujemy żółtkiem zmieszanym z mlekiem, oprószamy solą morską i suszoną bazylią. Pieczemy je 10-15 minut w piekarniku nagrzanym do 190*C.
Zupę rozlewamy do bulionówek. Wrzucamy do niej po 3-4 klopsiki. Całość możemy dodatkowo zapiec w piekarniku (180*C/15 minut). Pomidorową serwujemy z ciasteczkami.

4 komentarze

  1. Ciekawa wersja pomidorowej. Wygląda pysznie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze powiedziawszy po przeczytaniu tego postu, zabrałem się za gotowanie, ponieważ narobiłem sobie takiego smaka na taką zupkę, że szok. Po całym ceremoniale gotowania, zabrałem się za konsumpcję i.... powypalałem sobie zęby, zrobiłem to zbyt ostre, ale pyszne. :) Tym czasem zapraszam do siebie, na bloga, gdzie opisuję zabawki ekologiczne takie jak robot xavery 123

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój mąż też mówi, że mam chyba jakieś wypalone podniebienie, bo mnie ta zupa w ogóle nie paliła :D Dzięki za uwagę - wprowadzę ją do przepisu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam serdecznie! Prowadzisz bardzo ciekawy blog. Znalazłam tutaj dużo wartościowych treści. Uważam, że powinnaś zgłosić swój blog do promowania na stronie egee.pl. To fajna strona, która profesjonalnie pomoże Ci wypromować Twój blog oraz zwiększy wyświetlenia na nim. Zapewniam Cię, że znajdziesz tam coś dla siebie! Na stronie jest wiele blogów o zbliżonej tematyce. Polecam! Serdecznie pozdrawiam i zachęcam do owocnej współpracy!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.