CIASTO MARCHEWKOWE
Składniki:
ciasto
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cynamonu
- 5 goździków
- szczypta soli
- 1/2 szklanki oleju rzepakowego (lub innego o neutralnym smaku i zapachu np. arachidowego)
- 3 całe jajka
- 1 szklanka zmielonych orzechów (u mnie nerkowca)
- 2 duże marchewki
masa budyniowa
- 2 budynie śmietankowe
- 750 ml mleka
- 200 g masła
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 łyżka cukru waniliowego
Z 750 ml zimnego mleka odlewamy 1/2 szklanki, wsypujemy do niej zawartość 2 opakowań i dobrze roztrzepujemy. Pozostałe mleko gotujemy. Do gotującego się mleka wlewamy rozrobiony proszek ciągle mieszając. Od momentu zagotowania gotujemy jeszcze przez 2 minuty.
Przed przygotowaniem budyniu najlepiej przepłukać garnek wodą- nie powinien się przypalić.
Następnie masło o temperaturze pokojowej ucieramy z cukrem pudrem i cukrem waniliowym na biały puszysty krem. Dodajemy stopniowo budyń. Miksujemy całość. Gotowy krem odstawiamy do lodówki.
Po zrobieniu budyń odstawiamy, by wystygł (powinien ściąć się całkowicie i zmienić kolor na jajeczny).
Pieczemy ciasto.
W dużej misce łączymy przesianą mąkę, cukier, sól, proszek do pieczenia, sodę oraz wcześniej roztarte w moździerzu przyprawy. W drugiej misce roztrzepujemy jajka z olejem.
Orzechy mielimy dość drobno, ale nie na jednolity proszek (fajnie natrafić w cieście na większy kawałek orzeszka). Marchewki obieramy i ścieramy na tarce (drobne oczka)- potrzebujemy szklankę startej marchewki. Łączymy wszystkie składniki w misce z jajkami i olejem.
Tortownicę o średnicy 25 cm wykładamy papierem do pieczenia. Wykładamy do niej ciasto. Pieczemy je w piekarniku nagrzanym do 180*C (grzanie góra-dół) przez 40 minut (jeśli wierzch zbyt mocno się przypieka owijamy ciasto folią aluminiową). Gdy ciacho jest gotowe odstawiamy je do wystudzenia. Po około 20 minutach kroimy je wzdłuż na 2 płaty. Przekładamy ciasto kremem budyniowym. Dekorujemy wierzch i brzegi wedle uznania. Ja stworzyłam pajęczynkę.
Ja też byłam na początku sceptycznie nastawiona do tego ciasta, ale po spróbowaniu szybko zmieniłam zdanie :D Teraz ciasto marchewkowe na stałe weszło do mojej listy ulubionych wypieków :)
OdpowiedzUsuńMi nieco przypomina piernik...pewnie przez te przyprawy :-)) Chętnie wypróbuję jakiś Twój przepis na to ciasto :-)
OdpowiedzUsuńNiebawem pojawi się na blogu :)
UsuńTo super :-)Chętnie wypróbuję...choć i tak nigdy nie trzymam się oryginalnego przepisu, bo ze mnie taki kucharz eksperymentujący ;-)
Usuńhttp://gotowaniena102.blogspot.com/2013/11/56-ciasto-marchewkowe.html :))
Usuń